Dzis rano odszedl moj Drogi Przyjaciel, popularny bloger na Nowym Ekranie, madry i wrazliwy czlowiek, przyjazny i pomocny dla tak wielu - Akwedukt.

Niestety, juz nie zdazyl sie ani ze mna, ani z nami pozegnac - ale wiem, ze na zawsze pozostanie w moim Sercu i w Naszej Pamieci. Bedzie nam go bardzo brakowac. I Rodzinie, i przyjaciolom, i tym wszystkim dla ktorych los pokrzywdzonych i los Polski nie jest obojetny. Tak bardzo mu zalezalo na tym, aby w kraju bylo lepiej, sprawiedliwiej, piekniej... Odwaznie pisal o tym, co go boli, i o wielu trudnych ludzkich sprawach..

Wiem, jak bardzo wazne bylo dla niego pisanie postow na NE, kontakt z innymi blogerami, odzew z ich strony, i wewnetrzne poczucie ze dziala w sprawach ktore sa tak naprawde wspolne.

Czesc Jego Pamieci i Pokoj Jego Kochanej Duszy.